Smartfon jako antyradar – czy warto?

0
3773

Posiadanie antyradaru to w tych czasach bardzo duże ułatwienie. Szczególnie dla osób, które dużo jeżdżą i mają „ciężką” nogę. Antyradar wydaje się koniecznością z uwagi na liczbę radarów na polskich drogach, a także zaostrzone przepisy dotyczące prędkości. Teraz dwukrotne przekroczenie dozwolonej prędkości jest jednoznaczne z odebraniem prawa jazdy. To mocno działa na wyobraźnię kierowców i każde im poszukiwać jakiegoś rozwiązania.

Antyradar w smartfonie

Na smartfony napisano już wiele nawigacji. Ich popularność uzmysłowiła twórcom, że trzeba pójść o krok dalej i stworzyć antyradary, które uchronią przed mandatami i problemami prawnymi. Jak spisują się te aplikacje i czy są w ogóle godne uwagi? Użytkownicy twierdzą, że tak, ale jak jest ze skutecznością w sytuacji, kiedy rozmieszczenie radarów przez cały czas się zmienia?

Programy spełniające funkcję antyradarów nie mają tak naprawdę zbyt wiele wspólnego z prawdziwymi antyradarami. Niemniej jednak potrafią w porę ostrzegać, ratując nie tylko skórę, ale często też i portfele kierowców. Poinformują o korku na drodze, wypadu, patrolu policji lub zmianie w organizacji ruchu drogowego. Pozwalają kierowcom na wzmożoną czujność tam, gdzie sytuacja odbiega od normy i pomagają odpowiednio szybko reagować na ewentualne zagrożenia.

Jak działa antyradar w smartfonie?

Standardowo mobilny antyradar ma wgrane informacje o lokalizacji radarów i odcinkowych pomiarów prędkości. Dodatkowo w interfejsie funkcjonuje jeszcze specjalny przycisk, którym użytkownicy mogą informować innych kierowców o zagrożeniach. Jeżeli na drodze ma miejsce konkretna sytuacja, to użytkownik może wcisnąć ikonę, przez którą prześle ostrzeżenie. Zgłoszenie zostanie przekazane do centrali wraz z pozycją GPS i trafiana serwer. Z serwera ostrzeżenie rozesłane będzie do wszystkich kierowców, którzy korzystają z aplikacji w pobliżu miejsca zagrożenia. Dane przesyłane są przez komórkową sieć internetową, tak więc jej zasięg odgrywa sporą rolę w skuteczności takiego antyradaru.

Istotne jest też to, ile użytkowników zainstalowało na swoim urządzeniu daną aplikację. Jeżeli Twój smartfon działa na niezbyt popularnej aplikacji, to nie odbierzesz zbyt dużo zgłoszeń i trzeba będzie polegać raczej na stacjonarnej bazie radarów.

Skuteczność antyradaru w smartfonie

Skuteczność prezentowanego rozwiązania spada wraz ze wzrostem ilości ostrzegających aplikacji. Jeżeli na rynku funkcjonowałaby jedna lub dwie, to ich skuteczność byłaby z pewnością dość spora. Z uwagi na pofragmentowanie sektora odbiorców poszczególnych aplikacji, ich skuteczność jest mniejsza. W zasadzie kierowca może mieć zaufanie przede wszystkim do wbudowanej bazy, ale ta ostrzeże go tylko o radarach.

Artykuł sponsorowany.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here